Piekarz Nikodem Lipoński i kamienica przy ulicy Poznańskiej 21
Piekarz Nikodem Lipoński i kamienica przy ulicy Poznańskiej 21
W Szamotułach mieszkało wiele pokoleń Lipońskich, najstarsze zachowane zapisy związane z tą rodziną pochodzą z 1. połowy XVIII w. Dwa stojące do dziś domy, jeden przy Rynku (obecnie nr 50), a drugi przy ul. Poznańskiej (obecnie nr 21) zbudował mistrz piekarski Nikodem Lipoński. Jego syn był ostatnim Lipońskim z Szamotuł. Dziś nazwisko to należy w Polsce do bardzo rzadkich, w 2021 r. nosiło je tylko 16 kobiet i 15 mężczyzn.
Dzięki zachowanym i zindeksowanym w Internecie dokumentom można odtworzyć kilka pokoleń przodków urodzonego w Szamotułach w 1867 r. Nikodema Lipońskiego. Był jedynym synem Wojciecha Lipońskiego (1815-1882) i Ludwiki z domu Rosnowskiej (1835-?). Rodzice pobrali się w 1863 r., oprócz syna mieli cztery córki: Teofilę (ur. 1866, po mężu Szublewska), Franciszkę (ur. 1870, po mężu Gogolewska), Mariannę (1872-1944, po mężu Grupińska) i Apolonię (1878-1934, później s. Władysława w zakonie bernardynek).
Nikodem i Władysława Lipońscy, po prawej stronie siostrzenica Władysławy – Aniela z domu Murska (po mężu Karpińska)
Zawód piekarza wykonywał prawdopodobnie już ojciec Nikodema – Wojciech. Dziad Nikodema, Kajetan (1782-?) był tkaczem, ożenił się z Apollonią Priminską (taki zapis widnieje w dokumentach). I najstarsze pokolenie – pradziadkowie Nikodema – to Chryzostom (?-1806) i Magdalena z domu Derpińska, którzy pobrali się w Szamotułach w 1766 r. Inni Lipońscy wspominani są w dokumentach szamotulskiej parafii już wcześniej, ale trudno ustalić ich pokrewieństwo z najstarszym w linii prostej znanym przodkiem Nikodema.
Z analizy dokumentów, którą przeprowadził architekt Andrzej J. Nowak, wynika, że w kwietniu 1897 r. Nikodem Lipoński, właściciel parceli nr 3 (obecnie nr 50) na szamotulskim Rynku wystąpił o pozwolenie na budowę nowego domu. Budowę zrealizował, według wykonanych przez siebie rysunków, mistrz murarski i ciesielski z Szamotuł – Henryk Wysocki. W listopadzie 1897 r. od strony uliczki wewnętrznej (Mittelgasse, obecnie Średnia) zbudowano budynek gospodarczy.
Henryk Wysocki (1846-1914) prowadził w Szamotułach firmę budowlaną i tartak od 1872 r. Zrealizował budowę wielu domów w Szamotułach, m.in. sąsiadującą ze wspomnianym budynkiem Lipońskiego kamienicę Franciszka Nowaczyńskiego (obecnie Rynek 51), okazałą siedzibę Banku Ludowego (obecnie Bank Spółdzielczy Duszniki, Rynek 7) czy dom doktora Sylwestra Nizińskiego przy ul. Poznańskiej (obecnie nr 14). Henryk Wysocki był też polskim radnym i wchodził w skład magistratu Szamotuł przez ponad dwadzieścia lat, aż do śmierci. Jego zasługi dla miasta były tak duże, że w 1924 r. został patronem jednej z szamotulskich ulic – dzisiejszej ulicy Wiosny Ludów (ta nazwa obowiązuje od 1950 r.).
Rysunek elewacji domu Lipońskiego przy Rynku (obecnie nr 50)
Zapewne w tym samym czasie Lipoński kupił działkę przy ul. Poznańskiej nr 13 (obecnie nr 21). Na tej działce stał w granicy z sąsiadem doktorem Munterem (jak się domyślam z rysunków) mały parterowy dom. Nikodem Lipoński chciał początkowo ten dom rozbudować i przebudować. Odpowiednie rysunki i wniosek o pozwolenie budowlane przygotował 28 września 1911 r. Henryk Wysocki. Projekt nie uzyskał jednak akceptacji władzy budowlanej.
Przypuszczalnie pod kierunkiem poznańskiego architekta i budowniczego Oskara Hoffmanna opracowany został w ciągu 2 miesięcy zupełnie nowy projekt domu. Urodzony w 1850 r. w Świdnicy Hoffmann, po studiach architektonicznych we Wrocławiu i Berlinie, od 1885 roku aż do śmierci (w 1916 r.) działał w Poznaniu, prowadząc własne biuro projektowo-realizacyjne zatrudniające kilka osób (Bureau fur Architektur und Bauleitung). Oprócz działalności projektowo-realizacyjnej w Poznaniu, na zlecenie lokalnych władz budowlanych (der Städtischen Baupolzei-Verwaltung) sprawdzał też prawidłowość obliczeń statycznych i jakość poważniejszych projektów budowlanych realizowanych na terenie jurysdykcji tych władz. Oskar Hoffman był najbardziej znanym i „wziętym” w swoim czasie poznańskim architektem, autorem najciekawszych zbudowanych w Poznaniu budynków secesyjnych, tzw. pereł poznańskiej secesji. Uważa się, że dzięki niemu mamy w Poznaniu europejskiej klasy obiekty secesyjne.
Fasada przednia domu przy ul. Poznańskiej – rysunek zatwierdzony do realizacji
Powszechnie stosowaną w owym czasie praktyką było, że rysunki budowlane dla realizowanych projektów opracowywały firmy budowlane prowadzone przez fachowo do tego przygotowanych murarzy i cieśli, a dyplomowani architekci projektowali fasady tych budynków i sprawdzali obliczenia statyczne.
Tak było w przypadku projektu, który dla Lipońskiego przygotował Henryk Wysocki. Oskar Hoffman początkowo chciał wprowadzić, jak to miał w zwyczaju, drobne poprawki w elewacji pierwotnego projektu. Efekt tych poprawek był jednak niezadowalający i skończyło się na opracowaniu nowego projektu.
Nowy projekt budynku datowany na 21 listopada 1911 r. ma trzy kondygnacje. Przykryty jest czterospadowym, mansardowym [dwupłaszczyznowym] dachem, w którym mieści się trzecia kondygnacja. Ma wszystkie cechy charakterystyczne dla stylu Hoffmana takie jak: wielopłaszczyznowe, o różnej fakturze, dekoracje w tynku elewacji, dwukondygnacyjne pilastry [płaskie kolumny] z klasycznymi stylizowanymi na nowoczesną modłę głowicami, neorenesansowe boniowania fragmentów ścian [tu: rowki w tynku], dekoracyjne obramowania okien, neobarokowe szczyty lukarn [elementów doświetlających poddasze] w dachu mansardowym oraz dość skromne, jak na secesję, motywy roślinne – wieńce i girlandy. W zworniku obramowania łuku koszowego [łuku wspartym na filarach] loggii miała być umieszczona maska. Od strony szczytowej znajduje się balkon z kutą balustradą. Nieśmiało pojawia się też asymetria.
Wszystko to sprawia, że dawny dom Lipońskich przy ul. Poznańskiej w Szamotułach jest bardzo ciekawym przykładem mieszanki panujących w tym czasie w architekturze stylów i tendencji – eklektycznego historyzmu z elementami modnej secesji.
Niestety – jak konkluduje Andrzej J. Nowak – renowacje fasady w dużej mierze pozbawiły obiekt dawnego uroku i piękna.
Szamotuły, ul. Poznańska, pocztówka z okresu 1912-1918
W czasie, gdy powstawał dom przy ul. Poznańskiej, Nikodem Lipoński był już żonaty po raz trzeci. Pierwszą żonę – Pelagię z domu Mende (1864-1901) poślubił w Czarnkowie w 1890 r. Miał z nią dwoje dzieci: córkę Stefanię Ludwikę (1891-1922) i zmarłego we wczesnym dzieciństwie syna Mariana (1897-1898). W 1902 r. Lipoński ożenił się z Anną z domu Szymińską (1867-1903). Rok później stracił i żonę i zrodzoną z tego związku półroczną córeczkę Walentynę.
Dwukrotnie owdowiały Nikodem Lipoński poślubił pochodzącą ze Śremu Władysławę z domu Mockiewicz (1877-1954). W 1908 r. we Wrocławiu przyszedł na świat Henryk Lipoński (zm. 1951), wychowywany jako syn Nikodema i jego żony Władysławy. W rodzinie mówiło się jednak, że w rzeczywistości dziecko dla bezpłodnej Władysławy urodziła jej młodsza siostra, która później wyszła za mąż i założyła własną rodzinę.
W 1913 r. córka Nikodema z pierwszego małżeństwa, Stefania Lipońska, poślubiła Władysława Mazurkiewicza (1887-1941), piekarza pochodzącego z Koźmina Wielkopolskiego. W 1912 r. Mazurkiewicz założył własną firmę w Ostrorogu, tam przyszło na świat czworo dzieci małżonków: Czesława (1914), Izabella (1917-1985), Adelanna (1917-1993) i Henryk (1920-1990). Około 1920 r. rodzina przeniosła się do Szamotuł. Władysław Mazurkiewicz kupił przy Rynku (obecnie nr 39) dom wraz z zakładem piekarniczym. Stefania Mazurkiewicz z domu Lipońska przez wiele lat chorowała, zmarła w 1922 r. Z drugą żoną, Anną z domu Kobusińską, Mazurkiewicz doczekał się trojga dzieci. W latach 30. zmodernizował zakład i pod szyldem WuMa (od inicjałów) rozpoczął na dużą skalę sprzedaż pierników według własnej receptury. Zmarł w czasie II wojny światowej w obozie koncentracyjnym Mauthausen-Gusen, do którego trafił na skutek donosu. Stworzona przez niego firma – po wojnie kierowana przez żonę i najstarszego syna – działała aż do 1 połowy lat 70. XX w., kiedy to odkupił ją Tadeusz Pabich. Z wyrobów zakładu Mazurkiewicza szczególną popularnością cieszyły się wówczas bułki kajzerki, drożdżówki (szneki z glancem) i figurki z marcepanu.
Zdjęcie Andrzej Bednarski, 2022 r.
W ogłoszeniu z „Gazety Szamotulskiej” z 1933 r. jako specjalność zakładu Nikodema Lipońskiego wymieniano chleb wiejski, wodny (to chyba dzisiaj chleb nazywany obecnie portugalskim), holenderski i gryzki bezrobotne. W tym ostatnim przypadku słownik podpowiada mi, że „gryzka” to długa bułka, w Wielkopolsce nazywana najczęściej kawiorkiem, ale jaki to typ: „bezrobotna”, już nie umiem wyjaśnić. Warto wspomnieć, że aż do lat 70., kiedy bardziej popularne stały się kuchenki z piekarnikami, do piekarni nosiło się do upieczenia blachy z przygotowanymi w domu plackami czy foremki z babkami. Oznaczano je kartką z nazwiskiem właściciela i po jakimś czasie były gotowe do odbioru.
W swojej dużej piekarni Lipoński zatrudniał wielu pracowników, miał też kształcących się u niego w zawodzie uczniów. W prowadzeniu firmy wspierała go żona Władysława, która sprzedawała pieczywo w ich własnym sklepie w budynku przy ul. Poznańskiej. Pomagała jej siostrzenica Aniela Murska (1901-1999). Rodzice Anieli zmarli w stosunkowo młodym wieku i u wujostwa Lipońskich znalazła nowy dom rodzinny, a w Szamotułach poznała swojego przyszłego męża Edwarda Karpińskiego (1888-1973), malarza i działacza społecznego ( por. http://regionszamotulski.pl/rodzina-karpinskich/).
Zdjęcie Andrzej Bednarski, 2022 r.
Nikodem Lipoński przez lata przewodził cechowi piekarzy, zmarł w 2. połowie lat 30. XX w. Firmę przejął wówczas jego syn Henryk, działała ona jeszcze kilka lat po wojnie. Na początku 1939 r. Henryk Lipoński poślubił pochodzącą z Młynkowa (parafia Boruszyn) Pelagię z domu Kośmider. Dwóch synów małżonków: Nikodem (1939) i Waldemar Józef (1941) zmarło wkrótce po porodzie. Przeżyła tylko córka Zyta (ur. 1942 r.), później po mężu Foremska – na niej ta gałąź Lipońskich się skończyła. Jej ojciec Henryk zmarł stosunkowo młodo, w 1951 r., przez lata chorował na cukrzycę.
Na drugim piętrze domu Lipońskich przy ul. Poznańskiej wiele lat mieszkała rodzina Owczarków: Sylwester (1910-1984) i Halina z domu Mockiewicz (1916-1991, bratanica Władysławy Lipońskiej) z dziećmi: Andrzejem, Zbigniewem i Mirosławą. Sylwester Owczarek zajmował kierownicze stanowisko w szamotulskim Urzędzie Skarbowym, a dzieci w 1. połowie lat 60. ukończyły szamotulskie liceum.
Grobowiec rodziny Lipońskich na cmentarzu w Szamotułach, zdjęcie własne, 2022 r.
Około 1950 r. piekarnia Lipońskich, podobnie jak wiele innych prywatnych firm rzemieślniczych i handlowych, została upaństwowiona. Z tego, co udało mi się ustalić, działała jeszcze w latach sześćdziesiątych. Pieczywo można było nadal kupić w sklepie znajdującym się w lewej części budynku (patrząc od frontu), który jednak zmienił swój charakter na ogólnospożywczy, na przykład kupowało się tam mleko przelewane do blaszanych baniek, czyli kanek. Potem na miejscu tego sklepu pojawił się słynny w tamtych czasach monopolowy „Kubuś”, a pieczywo nabywano wprost w piekarni. W prawej części budynku działał sklep o bardzo zróżnicowanym asortymencie, jeden z popularnych wówczas – głównie na wsiach – sklepów spożywczo-przemysłowych, typowe „mydło i powidło”. Obecnie, od 30 lat, w lewej części budynku mieści się sklep odzieżowy, a w prawej – duży sklep z tapetami, który przejął dawną nazwę „Kubuś”.
W połowie lat 60. od wnuczki Nikodema Lipońskiego odkupił ten dom Edward Kołodziej. Obecnie należy on do jego spadkobierczyń. Wewnątrz przeprowadzono wiele remontów, w 2010 r. przemalowano elewację na zielono, a obecnie – w 2022 r. – trwa wymiana pokrycia dachu.
Agnieszka Krygier-Łączkowska
Nikodem i Władysława Lipońscy z Anielą Murską (po mężu Karpińską), ok. 1930 r.
Rynek w Szamotułach, po prawej stronie pierwszy dom wybudowany przez Nikodema Lipońskiego, zdjęcie własne
Pierwszy (niezaakceptowany) projekt domu przy Poznańskiej (obecnie 21)
Rysunek fasady bocznej domu przy ul. Poznańskiej
Jeden z rysunków domu przy ul. Poznańskiej – piekarnia.
Rysunki poszczególnych kondygnacji domu Lipońskich przy ul. Poznańskiej
Fragment pocztówki z okresu 1913-1918
W domu Lipońskich, przy fortepianie Henryk, syn Nikodema, obok Franciszek Fabiś
Aniela Murska, Henryk Lipoński i Franciszek Fabiś w ogrodzie na tyłach domu przy ul. Poznańskiej (w pobliżu Samy)
Władysława Lipońska, Aniela Murska i Henryk Lipoński przed wyjściem na bal karnawałowy
Siedzą Aniela Karpińska z domu Murska i Władysława Lipońska, z tyłu stoją Ignacy Stelmaszyk, Melania Michalska z domu Stelmaszyk i Henryk Lipoński; dzieci: Aleksandra Stelmaszyk, Bogumiła Karpińska (z piłką) i Bolesław Karpińscy
Dom przy ul. Poznańskiej, 2019 r. Zdjęcie Jan Kulczak
Fragment fasady, 2022 r. Zdjęcie Andrzej Bednarski
Fragmenty fasady przedniej, 2022 r. Zdjęcia Andrzej Bednarski
Zdjęcia rodziny Lipońskich udostępniła Irena Krawczyńska z domu Karpińska
Archiwalne materiały udostępnił Andrzej J. Nowak