Agnieszka Krygier-Łączkowska
Szamotulskie lata rodziny Karpińskich
Jeden z wielu grobów na cmentarzu w Szamotułach. Na pionowej tablicy napis: „Grób rodziny Karpińskich”. Na poziomej wyryte trzy imiona i daty: Edward (1888-1973), Aniela (1901-1999) i – świeży napis: Bogumiła (1934-2018). Tak naprawdę w grobie tym spoczywa aż 10 osób; w 1907 roku został tam pochowany powstaniec styczniowy Edward Karpiński (ur. 1826), dziadek Edwarda wymienionego na płycie grobu.
Historię rodziny opowiedziała mi Irena Krawczyńska, córka Edwarda i prawnuczka Edwarda. Od lat śledzi historię rodziny, udało jej się ustalić nawet imiona praprapradziadków, urodzonych w czasach przedrozbiorowych.
W Szamotułach jako pierwszy z Karpińskich przed 1880 rokiem zamieszkał Bolesław (1855-1914). Być może sprowadziła go tu miłość, a może najpierw osiadł w Szamotułach, a dopiero potem spotkał Pelagię z domu Stankiewicz (1855-1913) i poślubił ją w 1880 roku. Stankiewiczowie mieszkali w Szamotułach już wcześniej; rodzice Pelagii, Piotr Stankiewicz (ur. 1822) i Marianna z domu Wieczorkiewicz (ur. 1832), pobrali się w Szamotułach w 1852 roku.
Zdjęcie Edwarda Karpińskiego, zesłanego po powstaniu styczniowym. Z wystawy poświęconej jego wnukowi Ludwikowi, Gniezno 2017 r.
Za Bolesławem do Szamotuł przyjechał jego ojciec Edward, powstaniec styczniowy. Wiadomo o nim, że przed powstaniem pracował jako kucharz w Czachórach; dziś to powiat ostrowski, gmina Nowe Skalmierzyce, wówczas miejscowość leżąca tuż przy granicy z Królestwem Polskim. Jego przodkowie pochodzili z terenów dawnych północnych Kresów Wschodnich, być może dzisiejszej Litwy. On sam po powstaniu trafił dużo dalej na wschód, bo został zesłany na Syberię. W sierpniu 1864 roku „z wygnania” wysłał żonie swoje zdjęcie; podpisał je: „mojej najukochańszej Bogini”. Tą „Boginią” była Bogumiła z domu Kaliszewska (ur. 1828), poślubiona 10 lat wcześniej w Doruchowie (powiat ostrzeszowski).
Z zesłania Edward wrócił prawdopodobnie dopiero na początku XX w. Żona już wówczas nie żyła, więc przyjechał do syna do Szamotuł. Ważył około 30 kilogramów, właściwie nie miał mięśni i można go było nosić jak dziecko. Wkrótce zmarł.
Uczniowie katolickiej szkoły elementarnej w Szamotułach, 1902 r. Wśród nich Edward Karpiński (w ostatnim rzędzie, za chłopcem, który trzyma rękę na ramieniu nauczyciela).
Małżonkowie Bolesław i Pelagia Karpińscy mieli pięcioro dzieci: trzy córki i dwóch synów. Dwie córki: Maria i Anna zmarły młodo i to one najpierw spoczęły w rodzinnym grobie. Trzecia – Zofia żyła 94 lata, w okresie międzywojennym była opiekunką i towarzyszką niewiele młodszych od siebie córek właściciela Pożarowa Stanisława Kurnatowskiego – Elżbiety (po mężu Sczanieckiej) i Anny (po mężu Taczanowskiej), a po wojnie mieszkała z Taczanowskimi w Krakowie i opiekowała się ich synem Stefanem, późniejszym profesorem Akademii Górniczo-Hutniczej.
Najstarszy syn Ludwik (1883-1947), kupiec i przemysłowiec, zamieszkał w Krobi, a następnie w Gnieźnie. W 1922 roku odkupił istniejącą tam wcześniej firmę Neufeldta, zmodernizował i rozbudował. Specjalnością stworzonej przez niego Wielkopolskiej Fabryki Wódek i Likierów „Luka” (Ludwik Karpiński) były wódka wiśniowa z owocami, wódka gorzka, a także likiery deserowe, koniaki, rumy i soki. Był postacią niezwykle ważną dla Gniezna okresu międzywojennego; w 2017 roku poświęcono mu wystawę przygotowaną w gnieźnieńskiej Bibliotece Publicznej Miasta i Gminy.
Uczniowie i nauczyciele szkoły rzemiosł artystycznych w Berlinie, 1906 r. Wśród nich Edward Karpiński (w środku ostatniego rzędu, obok wiszącego na ścianie rysunku głowy dziecka).
Młodszy syn, Edward po dziadku, w 1902 roku ukończył katolicką szkołę elementarną w Szamotułach (budynek obecnej Szkoły Podstawowej nr 2 przy ul. Kapłańskiej). Ojciec Bolesław był rzemieślnikiem – malarzem, Edward miał zacięcie bardziej artystyczne. Dwa lata kształcił się w szkole rzemiosł artystycznych w Berlinie. Po powrocie nie wyobrażał sobie zwykłej rzemieślniczej pracy, zapragnął zostać aktorem i przystąpił do trupy teatralnej. Przygoda z aktorstwem nie trwała jednak długo. Młody Edward pewnie widział siebie jako odtwórcę głównych ról, tymczasem kazano stać mu z halabardą. Wrócił więc do Szamotuł i pracował z ojcem. Do końca życia lubił jednak recytować. Córka Irena z rozbawieniem wspomina, jak kiedyś – w latach 50. – recytował w mieszkaniu balladę Alpuhara, fragment Konrada Wallenroda Adama Mickiewicza. Wczuwając się w tekst, po słowach „Już w gruzach leżą Maurów posady” wykonał sugestywny gest ręką i zrzucił stojący na stoliku komplet do mycia – ceramiczny dzbanek i miskę. Umiał pięknie śpiewać, był członkiem szamotulskiego chóru „Lutnia” i wchodził do jego zarządu.
Brał udział w 1. wojnie światowej. Po odniesieniu ran został zwolniony z dalszej służby. W okresie międzywojennym działał w szamotulskim Bractwie Strzeleckim i wielokrotnie wygrywał zawody strzeleckie (zostawał Królem Kurkowym). W latach 1922-1925 był członkiem Rady Miejskiej.
Członkowie Rady Miejskiej w Szamotułach (kadencja 1923-1926). W pierwszym rzędzie 2. od lewej Edward Karpiński.
W 1919 roku Edward Karpiński poślubił Walerię z domu Kuleszę, wkrótce po ślubie kupił niedużą kamienicę przy pl. Sienkiewicza 3. Z tyłu za domem znajdował się warsztat i widoczny na wielu zdjęciach ogród, a później także ule. W 1976 roku, już po śmierci Edwarda, rodzina sprzedała kamienicę. Dziś stanowi ona dość smutny widok.
Edward i Waleria Karpińscy mieli dwoje dzieci: Bolesława (ur. 1921) i Bogumiłę (ur. 1923). W 1929 roku Waleria zmarła. Dwa lata później Edward poznał Anielę Murską (ur. 1901). Aniela pochodziła ze Środy Wielkopolskiej, po śmierci rodziców zamieszkała u przyrodniej siostry matki – Władysławy Lipońskiej. Wuj Nikodem Lipoński prowadził piekarnię w domu przy ul. Poznańskiej (dziś dom rodziny Kubowiczów), a Aniela pomagała w sklepie. Edwarda Karpińskiego wraz z żoną widywała na częstych wówczas w Szamotułach balach, wydawał jej się wtedy niesłychanie poważny i niedostępny. Poznali się dopiero w marcu 1931 roku, kiedy to – po śmierci wuja Nikodema – potrzebny był rzemieślnik do odnowienia rodzinnego grobowca Lipońskich, znajdującego się obok rzędu grobów szamotulskich księży. Pół roku później wzięli ślub.
Edward i Aniela Karpińscy oraz dzieci: Bolesław, Halina i Bogumiła, 1937 r.
Na świat przyszły cztery córki: Halina (ur. 1932), Bogumiła (1934-2018, imię odziedziczyła po przyrodniej siostrze, która zmarła przed jej narodzinami), Krystyna (ur. 1938, po mężu Schreiber) i Irena (ur. 1947, po mężu Krawczyńska). Kiedy rodziła się najmłodsza córka, Edward Karpiński miał blisko 60 lat. „Był cudownym człowiekiem i najczulszym ojcem” – wspomina Irena Krawczyńska. Jednocześnie cenił porządek i lubił mieć wszystko zaplanowane, a w domu utrzymywał dyscyplinę. W żaden sposób nie narzucał jednak dzieciom wyboru drogi życiowej. Talent plastyczny odziedziczyła po nim Halina, która ukończyła liceum plastyczne w Poznaniu i Państwową Wyższą Szkołę Sztuk Plastycznych w Łodzi, interesowała ją moda i całe zawodowe życie zajmowała się projektowaniem ubrań.
Syn Bolesław był osobą niezwykle uzdolnioną naukowo i językowo. W 1947 roku ożenił się z Haliną z domu Pokorną (córką nauczyciela fizyki z szamotulskiego gimnazjum i liceum im. ks. Piotra Skargi), w 1949 roku skończył medycynę, świetnie zapowiadającą się karierę przerwała jednak choroba. Nie zdążył nawet podjąć pracy, gdyż ujawniło się bardzo szybko postępujące u niego stwardnienie rozsiane. Ta linia Karpińskich kończy się na Marku Karpińskim – matematyku, profesorze uniwersytetu w Bonn.
Aniela i Edward Karpiński. W 80. urodziny Edwarda – 1.10.1968 r.
W czasie II wojny Edward wraz z synem byli zatrudnieni jako pracownicy remontowi w mleczarni. Po wojnie w swoim prywatnym zakładzie rzemieślniczym wykształcił wielu szamotulskich malarzy rzemieślników. Okazało się, że jako „prywatnej inicjatywie” nie przysługiwała mu ani renta, ani nawet emerytura po ukończeniu 65 roku życia. W 1953 roku Edward Karpiński zatrudnił się więc na 5 lat w państwowej firmie i wówczas przyznano mu najniższą rentę.
Dziś nikt z rodziny Karpińskich nie mieszka już w Szamotułach. Został tylko ten rodzinny grób.
Edward Karpiński na fotografiach z różnych lat
Aniela i Edward Karpińscy – zdjęcie ślubne, 1931 r.
Edward Karpiński w mundurze Bractwa Strzeleckiego z żoną Anielą oraz dziećmi Bogumiłą, Haliną i Bolesławem, 1932 r.
Gość z Sudanu w Szamotułach. Gabir Salih Mahmoud przed studiami na handlu zagranicznym przez rok uczył się w Łodzi języka polskiego. Tam poznała go Halina Karpińska i na święta zaprosiła do swojej rodziny. Na zdjęciu razem z nim: Aniela, Bogumiła, Irena, Halina i Zofia Karpińskie oraz Władysław Murski (brat Anieli), 1960 r.
Zdjęcia z archiwum rodzinnego Ireny Krawczyńskiej