Wschodni szczyt kościoła. Pierwotnie prezbiterium kończyło się w górnej części dzisiejszych okien (widoczny fryz). Szczyt też był niższy, stare cegły odznaczają się w nadbudowanej partii (nowy szczyt powtarza układ sterczyn, czyli pionowych elementów dekoracyjnych w postaci kamiennej wieżyczki, zakończonej od góry ostrosłupem).
Zachodni szczyt kościoła. Dobrze widoczne granice między nawą główną a dobudowanymi później nawami bocznymi.
Zagadka powstania kościoła Św. Stanisława.
Kiedy Szamotuły przeniesiono na dzisiejsze miejsce?
Dla szamotulan bazylika, kolegiata czy po prostu „duży kościół” to taka „oczywista oczywistość”. Miejsce przyjęcia przez nich sakramentów, odwiedzane co tydzień lub rzadziej, w czasie ślubów i pogrzebów. Coś, co jest od zawsze, więc w pewnym sensie staje się przezroczyste. A przecież to najcenniejszy szamotulski zabytek, ciągle jeszcze nie do końca zbadany. Warto to robić, bo mury bazyliki są w stanie opowiedzieć nie tylko własną historię, ale ‒ przynajmniej częściowo ‒ rozwiązać jedną z największych zagadek Szamotuł: kiedy miasto przeniesiono na dzisiejsze miejsce.
Zmiana lokalizacji miasta bez wątpienia spowodowana była zniszczeniami pierwszego miasta, położonego na prawym brzegu Samy na wysokości Szczuczyna (na północ od dzisiejszych ogródków działkowych przy ul. Nowowiejskiego). Do przeniesienia miasta doszło jednak prawdopodobnie wcześniej, niż zakładali badacze historii, którzy wydarzenie to wiązali z postacią Sędziwoja Świdwy Szamotulskiego i datowali na ostatnie dziesięciolecie XIV wieku. Impulsem do nowego spojrzenia na tę kwestię stały się prace historyka sztuki Jacka Kowalskiego, badacza gotyku w Wielkopolsce, który zajął się również szamotulskim kościołem św. Stanisława.
Najstarszy zachowany dokument, który wspomina o kościele parafialnym św. Stanisława, pochodzi z roku 1423 i dotyczy ustanowienia fundacji prepozytury oraz kolegium ośmiu mansjonarzy, czyli wynagrodzenia proboszcza i niższego duchowieństwa. Następne dokumenty mówią o wyposażeniu świątyni i o organizacji szkoły. W związku z tym przez lata zakładano, że rok 1423 był początkiem budowy kościoła św. Stanisława. Nie jest to jednak przecież jednoznaczne. Zwłaszcza, jeśli uwzględni się fakt, że drewniany krucyfiks z belki tęczowej (nad prezbiterium) datowany jest na lata 1380-1390. Świątynia musiała już wówczas stać w dzisiejszym miejscu, choć z tej XIV-wiecznej budowli do dziś zachowało się niewiele. Jej ślady najbardziej widoczne są w północnym szczycie kościoła, czyli fasadzie od strony ul. Kapłańskiej. Pierwotne mury wtopiły się w nowsze (XV-wieczne): z dwiema dobudowanymi nawami bocznymi, różnego rodzaju „szwy” budowli, widoczne są jednak do dziś.
Jacek Kowalski stawia interesującą hipotezę dotyczącą początków budowy kościoła św. Stanisława i zarazem lokacji miasta w nowym miejscu. Otóż wiąże je z czasami ostatniego z Piastów ‒ Kazimierza Wielkiego (zmarłego w roku 1370), a zatem także z czasem pierwszej gałęzi Nałęczów Szamotulskich: z Wincentym albo Dobrogostem (por. tekst Szamotulscy http://regionszamotulski.pl/dzieje-ziemi-szamotulskiej/page/5/). Hipoteza ta oparta jest na kilku przesłankach. Po pierwsze: wygląd herbu Szamotuł. Zdaniem historyka Tomasza Jurka, na pierwszej, bardzo zniszczonej, pieczęci miasta z 1401 roku dopatrzeć się można korony, można więc przyjąć, że już wtedy herbem miasta była głowa brodatego króla w koronie. Jedynym królem z brodą wśród Piastów był właśnie Kazimierz Wielki, chętnie nadający herb z własnym wizerunkiem lokowanym przez siebie miastom. Szamotuły nie były wprawdzie miastem królewskim, lecz prywatnym, należącym do rycerskiego rodu Nałęczów. Umieszczenie postaci króla na herbie miasta prywatnego stanowiłby zatem ukłon w stronę władcy, ważną deklarację polityczną właścicieli Szamotuł. Warto w tym momencie dodać, że Szamotulscy stanowili tu wyjątek wśród rycerstwa wielkopolskiego, niechętnego dwom ostatnim Piastom. Drugą przesłankę może stanowić wezwanie kościoła: św. Stanisław jest przecież patronem królewskiej katedry na Wawelu. Zdaniem Jacka Kowalskiego wnętrze katedry wawelskiej zainspirowało także fundatorów szamotulskiej świątyni do stworzenia interesującego sklepienia nad ołtarzem głównym, niezachowanego na skutek późniejszej przebudowy.
Agnieszka Krygier-Łączkowska
Bibliografia:
Tomasz Jurek, Średniowieczne Szamotuły i ich dziedzice, w: Szamotuły. Karty z dziejów miasta, red. Antoni Gąsiorowski, Szamotuły 2006, s. 25-26.
Jacek Kowalski, Gotyk wielkopolski. Architektura sakralna XIII-XVI wieku, Poznań 2010.
Zdjęcie na górze strony – Maciej Borowczak