Budynek liceum w 1950 r., zdjęcie z kroniki szkolnej
Fragmenty kroniki szkolnej z lat 1950-63
Zdjęcia z lat szkolnych w szamotulskim liceum, 1.poł. lat 50. XX w.
udostępnił Jan Kulczak
Z prof. Konradem Roszczakiem
Z prof. Ewą Budzyńską (Krygier)
Z prof. Stefanem Pawelą
Z prof. Gabrielą Tomaszek
Na boisku szkolnym, w tle budynek szpitala przy ul. Sukienniczej
Na boisku przy ul. Sportowej
W parku Sobieskiego
Obowiązkowa praca uczniów klas przedmaturalnych (10.) w brygadzie Służby Polsce przez miesiąc wakacji – PGR Komarowo koło Goleniowa (pomoc przy żniwach, przerywanie buraków cukrowych itp.), 1954 r.
Kronika szamotulskiego liceum w czasach stalinowskich
W archiwum szamotulskiego liceum ogólnokształcącego znajduje się bardzo interesująca kronika z lat 1950-1963. Od reformy szkolnictwa w roku 1948/49, kiedy to zlikwidowano czteroletnie gimnazja i dwuletnie licea, a na ich miejsce utworzono czteroletnie licea, placówka nosiła oficjalną nazwę Państwowa Szkoła Ogólnokształcąca Stopnia Licealnego w Szamotułach. W tym okresie przestano używać imienia patrona szkoły – ks. Piotra Skargi. W 1957 r. do nazwy dodano numer 54.
Kronika stanowi interesujący dokument nie tylko ówczesnej szkoły, ale także szerzej – tamtych czasów. Wybraliśmy z niej fragmenty związane z życiem społeczno-politycznym, tekst wzbogaciliśmy skanami stron kroniki oraz zdjęciami z archiwum Jana Kulczaka – ucznia szkoły z 1. połowy lat 50.
Warto także sięgnąć do wspomnień Ewy Budzyńskiej-Krygier, które opublikowaliśmy w 2018 r.: http://regionszamotulski.pl/w-szamotulskich-szkolach-1945-51/.
1949/1950
Coraz wyraźniej szkoła nasza wkracza na nowe tory, staje się prawdziwą kuźnią socjalizmu. Świadczy o tym chociażby to, że w ostatnim czasie wzrósł znacznie procent młodzieży robotniczo-chłopskiej. Gruntownej przemianie uległy metody nauczania stosowane przez grono nauczycielskie. Profesorowie dążą do wyrobienia w uczniach naukowego, marksistowskiego poglądu na świat, uczą ich socjalistycznego stosunku do pracy i własności, zrozumienia dla pracy planowej, zaszczepiają w uczniach zasady socjalistycznej dyscypliny.
Zbliżające się święto klasy robotniczej odbiło się szerokim echem wśród uczniów naszej szkoły. W celu uczczenia go podjęliśmy szereg zobowiązań. Poszczególne klasy we własnym zakresie dokonały naprawy sprzętu, dekoracji sal, a istniejące na terenie szkoły organizacje wykonały transparenty i emblematy, które młodzież niosła w czasie uroczystego pochodu pierwszomajowego. Uczniowie gimnazjum wzięli udział w akademii młodzieżowej zorganizowanej w dniu 1 Maja.
7 stycznia 1950 r. – uroczystości 30-lecia szkoły. Tak to się jeszcze wtedy wszystko łączyło: portret Bolesława Bieruta i Konstantego Rokossowskiego (ministra Obrony Narodowej i marszałka Polski) i emblematy organizacji o ideologii komunistycznej (Związku Młodzieży Polskiej, Służby Polsce, Towarzystwa Przyjaźni Polsko-Radzieckiej) z wiszącym powyżej krzyżem. Zdjęcie z kroniki szkoły
ZMP* – to dobry duch naszej szkoły. On nadaje ton szkole, kieruje młodzieżą zorganizowaną i niezorganizowaną, czuwa nad pracą kółek naukowych, organizuje kółka samokształceniowe. Z jego inicjatywy cała szkoła brała udział w akcji przeciwstonkowej i pomagała przy budowie nawierzchni na trasie Szamotuły – Baborówko.
[*ZMP – Związek Młodzieży Polskiej, organizacja ideowo-polityczna, powołana w 1948 r., działająca na wzór radzieckiego Komsomołu; zlikwidowana po Październiku 1956. Jest jednym z symboli stalinizmu.]
Dzień bez nauczycieli…
W dniu 13 maja profesorowie brali udział w powiatowej konferencji ZNP [Związku Nauczycielstwa Polskiego – przyp. red.]. Uczniowie samorzutnie zorganizowali dyrektora, którym został przewodniczący szkolnego koła ZMP – kol. Modzelewski. Kilku uczniów czuwało nad porządkiem na korytarzach i na dziedzińcu.
Młodzież poważnie ustosunkowała się do swych młodych przełożonych, dzięki czemu w całej szkole panował wzorowy porządek. Pod kierunkiem starszych kolegów odbywały sie na auli lekcje śpiewu, na boisku gry i ćwiczenia, poszczególne organizacje przeprowadziły zebrania.
W dniu tym młodzież zdała egzamin, wykazując, że jest zdolna do samodzielnego rządzenia się.
W marcu i w maju br. [1950] zaszły na terenie szkoły niemile wypadki. Aresztowano kilku uczniów*, którzy – jak się okazało – byli członkami antypaństwowych związków terrorystycznych. Grono profesorskie i młodzież surowo potępiła działalność tych kolegów. Wypadek ten spowodował wzmocnienie czujności ze strony nauczycieli, uczniów i rodziców i wykazał niezbicie, że tylko poprzez bezkompromisową walkę można wychować budowniczych socjalizmu.
[*W Szamotułach pod koniec lat 40. i na początku 50. działało kilka młodzieżowych grup oporu: „Grupa Andrzejewskiego”, „Jutrzenka”, „RSS” oraz „Błękitni Rycerze”. Informacja z kroniki dotyczy aresztowań członków dwóch pierwszych organizacji; członkowie dwóch kolejnych zostali zatrzymani w 1952 r. Zasądzono wobec nich kilkuletnie wyroki (zazwyczaj wychodzili z więzienia wcześniej), uczniowie liceum zostali wydaleni ze szkoły.]
Z prof. Stanisławą Kulmaczewską
1950/1951
Celem podniesienia poziomu nauki wprowadzono „piątki” samokształceniowe, w których dzięki pracy kolektywnej słabsi uczniowie poprawiają wyniki swej pracy.
Nie zapomniano i o pracy oświatowo-kulturalnej. Wspólnie z TPPR [Towarzystwo Przyjaźni Polsko-Radzieckiej – przyp. red.] ZMP urządził w listopadzie konkurs na najlepsze wygłoszenie wiersza Broniewskiego „Pokłon Rewolucji Październikowej”. Zwycięzcą konkursu był Krutki.
W kwietniu 1951 roku ZMP-owcy prowadzą lekcje!
16 IV 1951, godz. 8 rano. Drzwi pokoju nauczycielskiego otwierają się i grono młodych ludzi ubranych w ZMP-owskie koszule sunie poważnie po korytarzu gmachu szkolnego. Każdy z nich dzierży olbrzymi dziennik. Drzwi klas otwierają się. „Dzień dobry, panie profesorze”. Dziś ZMP-owcy zastępują profesorów będących na konferencji. Podjęli ten czyn, aby nie zmarnować dnia szkolnego. Z zadania wywiązali się znakomicie.
Wydarzenia z areny międzynarodowej znajdowały również swój oddźwięk w naszej szkole. 17 maja br. cała szkoła złożyła podpisy na Karcie Plebiscytu Pokoju. W czerwcu podpisaliśmy Narodową Pożyczkę Rozwoju Sił Polski, dorzucając swe drobne oszczędności do skarbca narodowego.
W szkole odbył się pobór do brygad. Gromada chłopców uda się w dniu 3 lipca do Nowej Huty.
Na boisku szkolnym, w tle budynek szpitala przy ul. Sukienniczej
1951/52
Wielu kolegów wróciło z 55 brygady SP*, która pracowała przy budowie Nowej Huty i odznaczyła się wybitnymi osiągnięciami w pracy, będąc stale na 1. miejscu w województwie krakowskim i na 2. w Polsce.
[*SP – Powszechna Organizacja „Służba Polsce”, organizacja paramilitarna, ideologicznie kierowana przez ZMP, a organizacyjnie podporządkowana wojsku; działała w latach 1948-55. Jednostkami organizacyjnymi były brygady, bataliony, hufce i drużyny. Członkowie brali udział m.in. w odbudowie Warszawy i budowie Nowej Huty. Przynależność do tej organizacji była dla uczniów obowiązkowa.]
W parku Sobieskiego – ulubione miejsce spacerów uczniów szamotulskiego liceum w tamtych czasach
1953/54
Z inicjatywy ZS ZMP [Zarząd Szkolny Związku Młodzieży Polskiej – przyp. red.], którego przewodniczącym został kol. Krysztofiak, zaprowadzono u nas apele poranne. Odtąd codziennie przed lekcjami rozbrzmiewa na dziedzińcu szkolnym hymn ŚFMD śpiewany młodymi, silnymi głosami. Na apelu jest przeprowadzana prasówka. Wygląda to w ten sposób, że prowadzący apel wywołuje kilku uczniów, ci następnie opowiadają wszystkim o wydarzeniach z Polski i ze świata.
Miesiąc październik. Bardzo często w godzinach popołudniowych stawał koło gmachu szkoły traktor z przyczepką. Wskakiwali do niego uczniowie naszej szkoły; dziewczynki z kolorowymi chusteczkami na głowie i często w spodniach.
Traktor ruszał – czy to do Gałowa, czy Szczepankowa, czy też Jastrowa, albo do jeszcze innej miejscowości – na wykopki. Bierzemy czynny udział w pracy wykopkowej.
Jak możemy, tak pomagamy sąsiednim PGR-om i spółdzielniom produkcyjnym. Niechaj nasza praca, nasza pomoc przy wybieraniu ziemniaków będą jedną z cegieł budujących gmach Nowej Polski.
W parku Sobieskiego – tego zachowania nauczyciele by nie pochwalili
Dobrą pracę przejawia w tym roku organizacja ZMP. W związku z bliskim końcem roku szkolnego podjęła ona prace zmierzające do dobrego wykorzystania wakacji przez uczniów. Każdy z nas wziął na siebie jakieś określone zadanie, które w czasie wakacji wypełni. Jedni postanowili wziąć udział w zwalczaniu stonki, inni zgłosili się do brygad rolnych SP bądź też jako wychowawcy kolonii.
Dla tych, którzy chcieliby poznać ziemię ojczystą, jej ludzi, jej zabytki Zarząd Szkolny zorganizował 17-dniową wycieczkę kolarską „Wędrujemy po rodzinnym kraju”. Wezmą w niej udział między innymi: kol. Krysztofiak, Nowak, Białasik T., Bańczyk, Francuzik, Kulczak. Obiecali oni, [że] po powrocie z wycieczki – kiedy znowu zbierzemy się razem w szkole – opowiedzą nam o swoich wrażeniach.
W czasie wycieczki rowerowej „Wędrujemy po rodzinnym kraju”, 1954 r. Zdjęcie z kroniki szkolnej
1954/55
We wrześniu Szamotuły obchodziły wielkie święto. Przyjechali do nas goście z Warszawy – radzieccy budowniczowie Pałacu Kultury i Nauki. W świetlicy Olejarni odbyło się uroczyste przywitanie budowniczych. Wśród oklasków zebranych przedstawicieli społeczeństwa szamotulskiego witali gości, wręczając im skromne upominki. W imieniu uczniów liceum powitała budowniczych kol. Kraszewska Ewa z klasy XI. Gości było trzech: inż. Suworow, młody chłopak – spawacz i dziewczyna. Inż. Suworow w serdecznych słowach podziękował za miłe przyjęcie i opowiedział nam o budowie Pałacu Kultury.
Rok 1955 przebiegał pod znakiem przygotowań do wyborów do Rad Narodowych. Włączyliśmy się również w te prace. Z ramienia Powiatowego Komitetu Frontu Narodowego prowadziliśmy akcję agitacyjno-propagandową w mieście. Chodziliśmy po domach, sprawdzając, czy wszyscy obywatele są umieszczeni na listach wyborczych, sprzedawaliśmy broszurki propagandowe, pomagaliśmy w samych wyborach. […]
W parku Sobieskiego – na wesoło
1955/56
W okresie wakacji [1955] Warszawa gościła niezwykłych gości. W stolicy Polski, sercu naszej Ojczyzny, najlepsi młodzi patrioci ze wszystkich kontynentów, przedstawiciele wszystkich ras i wyznań zamanifestowali swe braterskie uczucia. W Warszawie odbywał się Światowy Festiwal Studentów i Młodzieży. Z naszej szkoły delegatami byli: kol. Bekasiak Teresa, kol. Jakubowska Danuta, kol. Bukowska Barbara i kol. Kierończyk Antoni.
Koledzy ci, zaraz po rozpoczęciu roku szkolnego, dzielili się z nami swymi wrażeniami z pobytu w stolicy.
Dumą nowo obranego Zarządu Szkolnego ZMP, który zaraz po wyborach zabrał się do pracy, są osiągnięcia na polu pracy kulturalnej i oświatowej, i pracy z harcerstwem.
Szkolny Zespół Artystyczny znany jest ze swych występów nie tylko na terenie szkoły, ale także oklaskiwany na wszystkich akademiach powiatowych w zakładach pracy.
Przewodniczki harcerskie z naszego koła ZMP kierują pracą OH* we wszystkich szkołach podstawowych na terenie Szamotuł.
Cieszymy się szczególnie z tego, że na terenie województwa nasza szkoła posiada najwięcej przewodników pracujących w harcerstwie.
Koleżanki i koledzy pracują chętnie i dobrze. Opiekunowie drużyn są z ich pracy bardzo zadowoleni.
A my… cieszymy się, że to może przyszli wychowawcy młodzieży.
[*OH – Organizacja Harcerska, utworzona w 1951 r. przy Związku Młodzieży Polskiej; wcześniej władze zlikwidowały Związek Harcerstwa Polskiego]
Zdjęcie maturalne – 1956 r. W 1. rzędzie od lewej nauczyciele: Gabriela Tomaszek, Marian Wawrzyniak, Aldona Grabarczyk, Adam Braniewicz, Ewa Budzyńska, Stefan Pawela, Elwira Dobkowicz, Konrad Roszczak, Helena Witkowska
1956/57
Polski Październik. W dniach od 18 do 21 października br. odbyło się VIII Plenum Partii. Do Biura Politycznego wybrano Władysława Gomułkę, Logę-Sowińskiego i Mariana Spychalskiego, którzy od 1949 r. byli więzieni wskutek fałszywych oskarżeń minionego okresu. Jesteśmy przekonani, że nowe kierownictwo partii wyprowadzi nas z obecnych trudności gospodarczych i politycznych.
A oto słowa Władysława Gomułki:
„Nagromadziło się w Polsce wiele zła, nieprawości i bolesnych rozczarowań. Wierzę głęboko, że lata te minęły bezpowrotnie”.
Cały naród, robotnicy, chłopi, inteligencja, młodzież, wszyscy stanęli obok swego przywódcy. Patrzymy z ufnością i nadzieją w przyszłość. Byliśmy świadkami wielkich historycznych dni. Dni, w których została wypowiedziana nieubłagana walka krzywdzie, bezprawiu i zakłamaniu.
Będziemy uczyli się prawdy i tylko prawdy.
Młodzieżowa organizacja polityczna i wychowawcza, jaką była czy miała być organizacja Związek Młodzieży Polskiej, nie zdała egzaminu w skali nie tylko powiatu czy województwa, ale nawet kraju. Organizację rozwiązano. na jej miejsce powstał nowy związek – ZHP.
Opiekunką szkolnej drużyny żeńskiej jest p. prof. Ewa Budzyńska, a opiekunem drużyny męskiej – p. prof. Konrad Roszczak. Nowe harcerstwo czerpie wzory z dawnej organizacji. Znowu po latach słyszymy słowa komendy wyruszających na biwak harcerzy, znowu na dziedzińcu szkolnym rozlega się dziarskie i gromkie „czuwaj”. Z radością i ożywieniem słuchamy starych harcerskich piosenek.
Spotkanie rocznika maturalnego 1955 z okazji 30-lecia matury
Opracowała Agnieszka Krygier-Łączkowska