Wielkopolskie Puławy w Dobrojewie

Ludwik Puget, wybitny rzeźbiarz, mąż Julii Kwileckiej (córki Mieczysława Kwileckiego z Oporowa), nazwał kiedyś Dobrojewo wielkopolskimi Puławami. Dziś piękno zespołu pałacowego w Dobrojewie możemy podziwiać wyłącznie na dawnych pocztówkach i fotografiach.

Ok. 1910 r.

Ok. 1929 r.

Z przekazów rodzinnych wiem, że w czasie wojny, a dokładnie 12 kwietnia 1940 roku, pałac w Dobrojewie się spalił. Następnie w latach 1941-1942 został rozebrany. W okresie PRL-u majątek przejął PGR, a obecnie stanowi własność Skarbu Państwa. Do dziś zachowały się dwie oficyny pałacowe, brama wjazdowa i studnia, niestety, ich stan pozostawia wiele do życzenia. W dawnym park dworskim można znaleźć nieliczne pamiątki dawnej świetności. W jeszcze gorszym stanie są budynki w dawnej części folwarcznej – kuźnia i stodoła z kamienia polnego, nieco lepiej wygląda spichlerz i gorzelnia.

W tym tekście chciałbym opisać zespół dworski w Dobrojewie w czasach jego świetności. Kilka dni temu udało mi się kupić na licytacji książkę, której od dawna poszukiwałem Architektura pałacowa drugiej połowy XVIII wieku w Wielkopolsce (1969), autorstwa Zofii Ostrowskiej-Kębłowskiej. To jedna z nielicznych książek, w której opisano pałac w Dobrojewie.

Historia Kwileckich w Dobrojewie rozpoczyna się w 1737 roku, kiedy Łukasz Kwilecki nabył od Marianny, córki Jerzego Sapiehy Ostroroszczyznę, zwaną później Dobrojewszczyzną. Po zakupie Kwilecki miał powiedzieć: „Lubo wszyscy powiadają, żem tanio kupił te dobra, ale ja wiele włożywszy na reperacyją tej majętności i szacował jej wartość na trzykroć sto tysięcy”.


Dobrojewo, ok. 1901 r. Rodzina Kwileckich na schodach pałacu


Łukasz Kwilecki zmarł w 1745 roku, natomiast w 1759 roku jego synowie dokonali podziału majątku: Franciszek otrzymał klucz Wróblewo, Jan siedzibę rodową – Kwilcz, natomiast najmłodszy Adam Klemens, urodzony w 1742 roku, dostał Ostroróg wraz z przyległościami. Adam za siedzibę obrał sobie Dobrojewo, gdzie w latach 90. XVIII wieku wzniósł pałac. Tablica fundacyjna na pałacu głosiła:

„Za panowania Stanisława Augusta Poniatowskiego, Adam z Kwilcza na Ostrorogu Kwilecki kasztelan P.: Ord. Św. Anny, Św. Stanisława, kawaler, sobie y Potomkom dom ten wystawił 1784” (Leonard Durczykiewicz, Dwory polskie w Wielkiem Księstwie Poznańskiem, Poznań 1912).

O samym budynku pałacowym wiemy niewiele. Zofia Ostrowska-Kębłowska napisała:

„[…] Trudno określić dziś dawną siedzibę Kwileckich w Dobrojewie, wzniesioną zapewne także przez miejscowych budowniczych w latach 1784-1786. Zachowane do dziś założenie o skali pałacowej nosiło jeszcze cechy barokowej symetrii i osiowości. Obszerny dziedziniec otoczony ogrodzeniem z bramą ozdobioną armaturami, budynki oficyn, regularny ogród typu francuskiego (założony w latach 1784-1787) – nawiązują do jakże dalekiej, ale ciągle żywej tradycji Wersalu.

Natomiast główny budynek mieszkalny był czymś pomiędzy dworem a pałacem […] „Dom ten”, jak go nazwał fundator [przypuszczalnie Adam Kwilecki], był to dość obszerny budynek parterowy, lecz wysoko podpiwniczony i zaopatrzony w piętrową wystawkę. Pałacowy charakter nadawały mu nie tylko armatury zdobiące ryzality od frontu, lecz przede wszystkim układ i dekoracje wnętrz. Wnętrze te z sienią i „salą” na osi były wszystkie nadzwyczaj starannie (w latach 1786-1788) ozdobione malowidłami, wybite tkaninami w „Arabesko” i tapetami wykonanymi na zamówienie w Berlinie.

Dwór w Dobrojewie, jeszcze nie ukończony we wnętrzach, został – zapewne pod wpływem zaczętego właśnie pałacu w Siernikach – zmodernizowany. Od strony ogrodu dobudowano doń w roku 1787 wielkiego porządku portyk kolumnowy, który całkowicie zmienił sylwetkę budowli, nadając jej znacznie bardziej monumentalny charakter. Wydaje się, że w tej nowej postaci siedziba zamożnego i wpływowego Adama Kwileckiego odegrała później dużą rolę, w rozpowszechnieniu się takich właśnie dworów z kolosalnymi portykami, aż do początku XIX wieku.”

Pałac w Dobrojewie, widok od strony ogrodu, ok. 1910 r.

Krótką wzmiankę o dobrojewskim pałacu znajdujemy również w książce „Marianna i róże: życie codzienne w Wielkopolsce w latach 1890-1914 z tradycji rodzinnej” autorstwa Janiny Fedorowicz i Joanny Konopińskiej:

„Jest to nie ziemiański, lecz magnacki dwór z wielkim gustem i nakładem pieniężnym urządzony. Stoi pośród ogrodu urządzonego w sposób nie tak bardzo mi się podobający, bo na francuską modłę. […] Muszę jednak przyznać, że szerokie aleje ze starych, równo ciętych lip, barwne dywanowe kwietniki, a przede wszystkim doskonale utrzymane pokryte świeżą zielenią trawniki tworzą piękną całość. Nocowałyśmy w wytwornych pokojach gościnnych. Z rana uczestniczki wycieczki były na nabożeństwie w romańskiej kaplicy pałacowej. Niska, sklepiona kaplica z kolorowymi szybami bogato jest wystrojona w liczne obrazy, w różnorodne hafty artystyczne. […] W gościnnym domu pani Kwileckiej obejrzałyśmy nowocześnie urządzoną kuchnię, spiżarnię, kurniki oraz ochronkę dla dzieci wiejskich i dobrze zaopatrzoną w różne medykamenty aptekę”.

Droga do pałacu i park – ok. 1910-1915

Wiele ciekawych wzmianek o pałacu w Dobrojewie zamieściła również Janina z Puttkamerów Żółtowska w słynnym dzienniku zatytułowanym Dziennik. Fragmenty Wielkopolskie 1919 – 1933.

Oto cytaty: „Od kapliczki z włoską madonną ukazało mi się Dobrojewo, w całej swojej wspaniałości. Do samego pałacu prowadzi długa i wąska aleja obramowana strzyżonym szpalerem, za którym rosną rzędy smętnych i trochę wysychających świerków. Bramę zdobią trofea, na dziedzińcu nie ma klombów, tylko samego ganku ciągnie się gracowany piasek, a boczne trawniki po rogach ujęte są w kamienne obwódki, od bramy wzdłuż płotu rosną krzaczaste i kuliste kasztany. Oficyny po obu stronach pałacu są asymetryczne, ale obie mają dużo stylu. Tym razem Dobrojewo wydało mi się najpiękniejszą rezydencją w Księstwie”.

„Ze wszystkich siedzib Księstwa Dobrojewo należy do okazalszych. Posiada szeroki wjazd, dwie stylowe oficyny, ogród cięty na wzór francuski. Dziedziniec nie wysuwa się na pierwszy plan. Artystyczny gust Frania ślad swój zostawia na każdym kroku. W urządzeniach domu nie znać nigdzie oszczędności, ale przeciwnie pewną szerokość, zastosowaną do okazałych postaci właścicieli”.

„Kaplica jest urządzona w Dobrojewie w suterenach i ma wskutek tego zaciszny charakter krypty. […] Światło panowało w kaplicy dziwne, bo u sufitu paliły się dwie lampy elektryczne, a witraże przepuszczały zaćmione blaski”.

„Zeszliśmy się w salonie niebieskim o nietkniętej dekoracji z XVIII w.”; „Myśmy z Jadzią [przyp. red. Jadwiga Kwilecka] przeniosły się do jej salonu, gdzie wiszą hafty japońskie i na białej półce stoi kolekcja porcelany”. „Zaraz zaprowadzono nas do niebieskiego salonu na podwieczorek, po którym wyszłam na taras od strony ogrodu i zachwycałam się prześliczną symetrią ciągnącego się w dół ogrodu. Jadzia mówiła, że wieczorami wygląda on na dekorację teatralną. Francuskie ogrody są stworzone dla kraju tak płaskiego i mało urozmaiconego jak poznański. Drzewa rosną tu źle, angielskie parki potrzebują przestrzeni i pięknych widoków, a strzyżone aleje i szpalery wnoszą na płaszczyźnie harmonię swoich sztucznych rysunków”.

„Stanęliśmy na samym końcu ogrodu, a przed nami, w perspektywie na wzniesieniach ukazał się pałac. Otaczała nas dekoracja mogąca służyć jako tło obraz Norblina”.

Krótką wzmiankę na temat pałacu znajdujemy jeszcze w „Kronice Rodzinnej” z 1 stycznia 1899 roku: „Zajechałyśmy wieczorem: dwór piękny, magnacki, z gustem i komfortem urządzony, a ze starannością utrzymywany; dokoła wspaniały ogród francuski o szerokich alejach ze starych lip, równo ciętych, barwne dywanowe kwietniki – jednym słowem: «piękne ramy». […] Nazajutrz z rana Msza św. w ślicznej romańskiej kaplicy pałacu; niskiej, głęboko sklepionej, z szybami kolorowymi u okien, bogato a stylowo, pędzlem i haftem przystrojonej. W tej kapliczce czuło się, jakoby się było w jakichś katakumbach: uroczyście i tajemniczo”.

Niestety, to wszystko, co udało mi się znaleźć w literaturze na temat pałacu w Dobrojewie. Na tym, oczywiście, nie poprzestaję ‒ może gdzieś w niemieckich archiwach leżą jeszcze jakieś dokumenty, a może nawet projekty pałacu w Dobrojewie.

Na koniec jeszcze słów kilka o pozostałych budynkach zespołu pałacowo-folwarcznego w Dobrojewie. Równocześnie z pałacem dla kasztelana Adama Kwileckiego wzniesiono dwie oficyny:

  • północna ‒ piętrowa, murowana i otynkowana, siedmioosiowa. Dach pokryty dachówką, czterospadowy. Przy wejściu dwie kolumny wspierające balkon. Na dachu ozdobne okno z kamiennymi wazonami po bokach,
  • południowa ‒ parterowa, murowana i otynkowana, siedmioosiowa. Dach pokryty dachówką, czterospadowy. Nad wejściem balkon i lukarna, po obuj jej stronach kamienne wazony.

Z kolei w pierwszej i drugiej połowie XIX wieku powstały budynki gospodarcze:

  • spichlerz – późnoklasycystyczny, murowany z cegły i otynkowany. Trzykondygnacyjny, zbudowany na planie prostokąta, z przejazdem na osi środkowej. Dach dwuspadowy, kryty dachówką, z naczółkami i dymnikami w dwóch kondygnacjach,
  • kuźnia – murowana z cegły, parterowa , obecnie częściowo rozebrana,
  • stodoła ‒ zbudowana z kamienia polnego, obecnie częściowo rozebrana,
  • oraz piętrowa gorzelnia z kamienia polnego.

Do folwarku prowadzą dwie bramy: południowa, zbudowana w latach 1784-1786, granicząca z ogrodzeniem dziedzińca oraz północna, zbudowana wraz ze stróżówką na początku XIX wieku. Zabudowania pałacowe i folwarczne uzupełniał park krajobrazowy o powierzchni 8 ha, założony w końcu XVIII wieku. W parku zachowały się nieliczne elementy zdobnicze.

Michał Dachtera

Widokówka wysłana z Dobrojewa w 1904 r.

Przed pałacem w Dobrojewie ok. 1903 r. – Jadwiga i Franciszek Kwileccy oraz Jadwiga z synem Janem

Fragment zespołu pałacowego, ok. 1920 r.

Grupa rumuńskich dziennikarzy przed pałacem w Dobrojewie i odjazd grupy – ok. 1929 r.

Dożynki w Dobrojewie, 1930-1935. Hrabia Jan Kwilecki przyjmuje poczet włościan.


Zdjęcia archiwalne ze zbiorów Wojciecha Kwileckiego, Michała Kwileckiego, Pawła Przewoźnego oraz ze strony  autora – Ostroróg na kartach historii  https://www.facebook.com/HistoriaOstrorog/


Bibliografia:

  1. Zofia Ostrowska-Kębłowska, Architektura pałacowa drugiej połowy XVIII wieku w Wielkopolsce, Poznańskie Towarzystwo Przyjaciół Nauki, Poznań 1969.
  2. Andrzej Kwilecki, Kwilcz i inne majątki Kwileckich na przestrzeni wieków, Wydawnictwo WBP, Poznań 1996.
  3. Teresa Ruszczyńska, Katalog zabytków sztuki w Polsce, t. V, z. 23 Powiat szamotulski, Instytut Sztuki Polskiej Akademii Nauk, Warszawa 1966.
  4. Paweł Mordal, Inwentaryzacja krajoznawcza Miasta i Gminy Ostroróg, Polskie Towarzystwo Turystyczno-Krajoznawcze i Urząd Miasta i Gminy Ostroróg, Ostroróg 1990.
  5. Janina z Puttkamerów Żółtowska, Fragmenty wielkopolskie 1919-1933, Wydawnictwo WBPiCAK, Poznań 2006.
  6. Leonard Durczykiewicz, Dwory polskie w Wielkiem Księstwie Poznańskiem, Poznań 1912.
  7. Joanna Konopińska, Janina Fedorowicz, Marianna i róże: życie codzienne w Wielkopolsce w latach 1890-1914 z tradycji rodzinnej, Wydawnictwo Zysk i S-ka, Poznań 2016.
  8. Andrzej Kwilecki, Ziemiaństwo wielkopolskie w kręgu arystokracji, Wydawnictwo Poznańskie, Poznań 2004.
  9. „Kronika Rodzinna” 1899, nr 1.

Wygląd obecny (2018 r.) – zdjęcia Michał Dachtera

Michał Dachtera

Mieszka w Szamotułach, ale jego serce zostało w Ostrorogu i okolicach.

Pasjonat historii, poszukiwacz archiwalnych zdjęć. Na Facebooku prowadzi profil Ostroróg na kartach historii.