Paweł Przewoźny
Mój ojciec chrzestny − bohater
Leszek Kozielski (1900-1980) − powstaniec wielkopolski, żołnierz wojny polsko-bolszewickiej i kampanii wrześniowej
Od nekrologu wszystko się zaczęło…
W roku 2001, po śmierci mojej Mamy, przejąłem rodzinne archiwum. Setki zdjęć, dziesiątki dokumentów i innych pamiątek. Zdałem sobie sprawę, że archiwum, w którym ja dobrze się orientuję, dla moich następców może już okazać się nieczytelne. Podjąłem więc decyzję o jego usystematyzowaniu, opisaniu wszystkich zdjęć i spisaniu historii rodziny. Wśród zbioru dokumentów znajdował się wycięty z „Głosu Wielkopolskiego” nekrolog zmarłego w 1980 roku mojego ojca chrzestnego Leszka Kozielskiego. Biorąc, nie po raz pierwszy, ten nekrolog do ręki uświadomiłem sobie, że niewiele właściwie o moim ojcu chrzestnym wiem.
Z opowiadań rodziców wiedziałem, że był przyjacielem mojego Ojca, właścicielem młyna wodnego w Chojnie-Młynie, powstańcem wielkopolskim, kawalerem Orderu Wojennego Virtuti Militari. W pamięci miałem jego pobyt na mojej I Komunii Świętej w 1961 roku i kilka lat później, gdy przyjechał do nas w odwiedziny. Miałem wtedy kilkanaście lat. Za mało, by zainteresować się historią jego życia. W 1970 roku zmarł mój Ojciec i kontakt z Leszkiem Kozielskim się urwał. W archiwum rodzinnym pozostało jeszcze kilka zdjęć z nim z czasów mojego dzieciństwa i I Komunii, a także krótki liścik, który dołączył do prezentu dla mnie (kompletu posrebrzanych sztućców z moimi inicjałami) na moje piąte imieniny. I właściwie to wszystko.
Leszek Kozielski z chrześniakiem Pawłem Przewoźnym w 1955 r. w Chojnie (z lewej) i w 1961 r. w Szczepankowie
Wczytuję się ponownie w jego nekrolog: „Leszek Kozielski, powstaniec wlkp., odznaczony Orderem Virtuti Militari, dwukrotnie Krzyżem Walecznych, Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.” A więc to postać nietuzinkowa. Takich odznaczeń nie otrzymuje się za wzorową służbę czy za „całokształt”. Artykuł 4 Ustawy Orderu Wojskowego „Virtuti Miltari” (Dz. Ustaw nr 67, poz. 409 z dnia 1 sierpnia 1919 r.) mówi bowiem, że: „Krzyż Srebrny – otrzymuje oficer, podoficer lub żołnierz za czyn wybitnego męstwa, połączony z narażeniem życia”. Podobnie Artykuł 1 Rozporządzenia Rady Obrony Państwa o ustanowieniu Krzyża Walecznych (Dz. Ustaw nr 87, poz. 572 z dnia 11 sierpnia 1920 r.) mówi: „Ustanawia się celem nagradzania czynów męstwa i odwagi, wykazanych w boju, odznakę wojskową pod nazwą Krzyż Walecznych”.
Moja ciekawość zwyciężyła i postanowiłem odkryć na nowo czyny, których dokonał Leszek Kozielski. Zacząłem poszukiwania.
Najpierw, oczywiście, źródła pisane. Książki, opracowania i czasopisma dotyczące powstania wielkopolskiego, rejestry odznaczonych powstańców w bibliotekach. Poszukiwania w internecie (nie tak bogatym jak dziś), w bibliotekach cyfrowych itp. Bez specjalnego efektu. Tylko strzępy informacji.
Przełom nastąpił, gdy zdecydowałem się przeprowadzić kwerendę w Centralnym Archiwum Wojskowym w Rembertowie. Po przejściu wielu formalności związanych z uzyskaniem zgody na kwerendę, odnalezieniu właściwych sygnatur archiwalnych i konkretnych akt oraz uzyskaniu terminu kwerendy, pojechałem do CAW, by zapoznać się z zawartością trzech teczek z dokumentami personalnymi Leszka Kozielskiego. A w nich same skarby! Pełna dokumentacja jego żołnierskiej drogi: kwestionariusze, wyciągi ewidencyjne, wnioski na odznaczenia Orderem Virtuti Militari i Krzyżami Walecznych, przebieg służby, własnoręcznie pisane życiorysy, akta personalne, itp., itd.
Dopiero wtedy dowiedziałem się, że po powstaniu wielkopolskim wyjechał wraz ze swoim pułkiem na front litewsko-białoruski wojny z bolszewikami. I to z tej wojny wrócił z orderami na piersi.
Następny krok to zwrócenie się do Archiwum Prezydenta RP z prośbą o wnioski na odznaczenia i uchwały Rady Państwa przyznające mu kolejne odznaczenia, tj. Wielkopolski Krzyż Powstańczy i Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski. W nich znajduję dokładniejszy opis jego walk w powstaniu wielkopolskim i we wrześniu 1939 roku.
Niedługo później na portalu aukcyjnym trafiłem na wystawiony na sprzedaż maszynopis (z lat 30. XX w.) niepublikowanej monografii 14 Pułku Artylerii Polowej Wlkp., obejmującej okres od chwili jego powstania w 1919 roku do listopada 1920 roku. Zdecydowałem się na jego zakup, który okazał się strzałem w dziesiątkę. W tej pracy został przedstawiony cały szlak bojowy pułku, w którym służył Leszek Kozielski, wszystkie jego walki i potyczki z wrogiem oraz zamieszczono wspomnienia bezpośrednich uczestników tych walk. Jeden z nich, kpt. Wacław Gadomski, dowódca 7 baterii, w swoich wspomnieniach opisał m. in. dokładny przebieg wydarzeń z 16 lipca 1920 roku, rolę, jaką w nich odegrał Leszek Kozielski i bohaterstwo, którym się wówczas odznaczył, i za które otrzymał Order Virtuti Militari.
Przez cały czas wracałem do przeglądania Internetu w poszukiwaniu nowych informacji. Wielką pomocą były informacje o rodzinie Kozielskich uzyskane od lokalnych pasjonatów historii: Henryka Olszewskiego z Żychlina i Jarosława Mikołajczaka z Chojna.
Przez kilkanaście lat zebrałem o moim ojcu chrzestnym tyle informacji, że mogę pokusić się o przedstawienie jego biografii.
„Głos Wielkopolski”, 1.10.1980 r.
Leszek Kozielski i Edward Przewoźny, Szczepankowo, 11.06.1961 r.
Uczestnicy przyjęcia komunijnego z okazji I komunii Pawła Przewoźnego, 11.06.1961, Szczepankowo. Leszek Kozielski w górnym rzędzie, 1. z prawej
Własnoręczny życiorys Leszka Kozielskiego, spisany 29.05.1933 r. Źródło: Centralne Archiwum Wojskowe
Wacław Gadomski (1892-1939) – autor wspomnień, w których zawarte są szczegółowe informacje o czynach Leszka Kozielskiego w czasie wojny polsko-bolszewickiej
Leszek Kozielski w 1928 r. Źródło: Archiwum Państwowe w Płocku
Nieistniejący budynek koszar artylerii polowej przy ul. Magazynowej (obecnie Solnej) w Poznaniu, 1905-1915. Źródło: Fotopolska
Źródło:
https://www.powiatwolsztyn.pl/powstanie/historia%20powstania.html
Stanowisko artylerii powstańczej pod Chobienicami, 1919 r. Źródło: https://www.powiatwolsztyn.pl/powstanie/galeria.html
Defilada oddziałów po uroczystości zaprzysiężenia 4 baterii 1 Pułku Artylerii Lekkiej, Poznań, pl. Wolności, 2.03.1919 r. Źródło: Archiwum Państwowe w Poznaniu
Armata polowa wz. 1897 75 mm, Muzeum Wojskowe w Warszawie. Zdjęcie z 2013 r.
Ludwik Nawrocki (1892-1974), wnioskodawca odznaczenia Leszka Kozielskiego orderem Virtuti Militari. Źródło:
http://www.muzeum.gostyn.pl/Gosty%C5%84ski%20S%C5%82ownik%20Biograficzny?idAkt=2385
Samochód pancerny Uralec zdobyty 4 czerwca 1920 roku przez żołnierzy 56. Pułku Piechoty Wielkopolskiej w czasie walk pod Bobrujskiem w miejscowości Stołpiszcze. Samochód ściągnięto do Bobrujska i włączono w skład wielkopolskiego plutonu samochodów pancernych, gdzie nadano mu nazwę „Generał Szeptycki” na cześć generała Stanisława Szeptyckiego, pojazd pozostał na stanie uzbrojenia Wojska Polskiego do końca lat 20. XX wieku. Źródło: Cyryl
Leszek Kozielski, 1933 r. Źródło: Centralne Archiwum Wojskowe
14 Pułk Artylerii Polowej w czasie defilady w Poznaniu (w głębi widoczny wysadzony przez Niemców w 1939 r. pomnik Wdzięczności), 1935 r. Źródło: Narodowe Archiwum Cyfrowe
Leszek Kozielski
Lech (Leszek) Kozielski, najstarszy syn Tomasza i Kazimiery z domu Piotrowskiej, urodził się w Gdańsku 15 marca 1900 roku. Miał dwie siostry: Bolesławę i Helenę oraz trzech braci: Mariana, Jana i Henryka.
Po wstępnym przygotowaniu w Kruszwicy i szkole fabrycznej Cukrowni Brześć Kujawski wstąpił w 1912 roku do 8-klasowej niemieckiej szkoły średniej w Inowrocławiu. Wybuch I wojny światowej przerwał jego dalszą naukę szkolną, przebywał bowiem w tym czasie na wakacjach u rodziców w ówczesnym zaborze rosyjskim i do Niemiec, do szkoły, wrócić nie mógł. Uczył się w domu i przy pomocy korepetytora przygotowywał się do wstąpienia do jednej ze szkół zaboru rosyjskiego.
Internowanie ojca, obywatela niemieckiego, przez Rosjan w roku 1915 i wywiezienie go w głąb Rosji, zmieniło warunki materialne rodziny. Leszek zmuszony był zrezygnować z dalszej nauki i wstąpił na praktykę handlową w Poznaniu. 15 czerwca 1918 r. został wcielony do armii niemieckiej. Służbę odbywał służbę w 5 Batalionie Strzelców w Hirschbergu (Jeleniej Górze).
20 grudnia 1918 roku − podobnie jak wielu innych Polaków − zbiegł z wojska i zamieszkał z rodzicami w Dobrzelinie, w byłym już zaborze rosyjskim. Jednak już po kilkunastu dniach, na wieść o powstaniu w Wielkopolsce, wyjechał do Poznania i 19 stycznia zgłosił się ochotniczo do tworzącej się w tzw. „białych” koszarach przy ul. Magazynowej (dziś Solnej) wielkopolskiej artylerii polowej. Przydzielony został do pierwszej formującej się baterii artylerii polowej (przemianowanej potem na 4 Baterię 1 Pułku Artylerii Lekkiej, później na 3 Pułk Artylerii Polowej Wlkp. a na koniec na 14 Pułk Artylerii Polowej) i wraz z nią wyjechał pod dowództwem kpt. Michała Chłapowskiego na front zachodni powstania wielkopolskiego. Walczył pod Zbąszyniem, a następnie pod Chobienicami, Babimostem i Kargową.
3 Pułk Artylerii Polowej Wielkopolskiej przy załadunku działa na platformę kolejową przed wyjazdem na front litewsko-białoruski, lipiec 1919 r. Kartka wydana przez Siedlecki Klub Kolekcjonerów
14 Pułk Artylerii Polowej wrócił do Poznania 28 lipca 1919 roku, uzupełnił braki i po dwóch dniach załadował się i transportem kolejowym wyruszył na front litewsko-białoruski do walki z bolszewikami. 3 sierpnia 1919 r. pułk wyładował się na stacji kolejowej Radoszkowicze, na północny-zachód od Mińska Litewskiego. I tu rozpoczął się, trwający 15 miesięcy, udział Leszka Kozielskiego w wojnie polsko-bolszewickiej.
W charakterze celowniczego i bombardiera działowego 4. działonu, 4. baterii, 2. dywizjonu, 14. Pułku Artylerii Polowej brał udział we wszystkich bez wyjątku działaniach wojennych 4 baterii 14 pap na froncie wschodnim, a więc: w walce pod Zasławiem i Radoszkowiczami, ofensywie i zdobyciu Mińska Litewskiego, w walkach pod Hołujem i Świsłoczem, zdobyciu twierdzy Bobrujsk, walkach pod Michalewem, folwarkiem Rynia i Bartnikami, wypadzie nad rzekę Ołę.
30 września 1919 roku jego 4 bateria została pod wsią Babin zupełnie odcięta od 57 Pułku Piechoty, z którą współdziałali, a nieprzyjaciel podchodził już pod baterię. Aby nawiązać łączność z piechotą, kanonier Kozielski wraz z plut. Prauzińskim na ochotnika przedostali się do 57 Pułku Piechoty i poinformowali o sytuacji, co pozwoliło ocalić baterię. A gdy bateria rozpoczęła odwrót, działo Leszka Kozielskiego zostało i ostrzeliwało nieprzyjaciela, osłaniając do końca odwrót własnych oddziałów. Po wyjściu oddziałów z Babina jego działo wycofało się bez strat. Za ten czyn Leszek Kozielski odznaczony został po raz pierwszy Krzyżem Walecznych.
Dalsze walki Leszka Kozielskiego to: walki na przyczółku Bobrujska, pod Michalewem, wypad na szosę mohylewską, w dniach 9-16 kwietnia 1920 r., walki pod Rudnią (codzienne zapory ogniowe do 500 strzałów na baterię), wypad na Iwanówkę, kontrakcja na linii Szaciłki – Strakowicze, obrona linii piechoty Szaciłki – Żerdź, walka pod Szaciłkami i Gorwalem.
14 Wielkopolski Pułk Artylerii Lekkiej, ok. 1920 r. Źródło: aukcja internetowa
9 lipca 1920 roku 14 Dywizja Piechoty, a wraz z nią 14 pap, rozpoczęła planowy marsz odwrotowy. Wszystkie formacje w miarę zwartymi kolumnami kierowały się z powrotem na zachód, nękane i atakowane przez nieprzyjaciela. W straży tylnej dywizji maszerował 58 Pułk Piechoty z II dywizjonem 14 Pułku Artylerii Polowej.
16 lipca 1920 roku 4 bateria maszerowała szosą na Sieniawkę, pomiędzy folwarkiem Płaskowicze a wsią Nagórna. W tym miejscu szosa prowadziła po nasypie w otwartym terenie, ponad rozłożystą łąką z lewej strony. Z prawej strony, z gęstych krzaków, nieprzyjaciel zaatakował silnym ogniem z karabinów maszynowych. Zaskoczona atakiem bateria stoczyła się z szosy na rozległą łąkę, starając się schronić za jej nasypem i wydostać się ze strefy ognia. Łąka okazała się jednak bagnista, działa i jaszcze zaczęły coraz bardziej grzęznąć, aż wreszcie przystanęły. Nieprzyjaciel, pewny już sukcesu, wzmógł ostrzał, a zza zadrzewień wyjechały dwa samochody pancerne, z których prowadzono ogień.
W tej krytycznej sytuacji Leszek Kozielski, z pomocą ppor. Ludwika Nawrockiego, pod gradem kul odwrócił swoje działo i w roli celowniczego i działonowego równocześnie, otworzył ogień. Trzeci strzał z działa, oddany celownikiem na 700 metrów, trafił w sam środek pierwszego wozu pancernego i go rozbił. Wóz zapalił się i spłonął, a jego załoga zginęła. Drugi wóz pancerny wycofał się i znikł za zaroślami. Mimo tego Leszek Kozielski oddał następny strzał z działa za znikającym wozem, który jak później stwierdzono, został 150 metrów za pierwszym trafiony i rozbity. Działo Leszka Kozielskiego skierowało następnie swój ogień na karabiny maszynowe, które zaczęły ostrzeliwać baterię z folwarku Płaskowicze. Po kilku celnych strzałach, na celowniku 1200 metrów, nieprzyjaciel zaprzestał ataku, a jego wycofywanie się nabrało charakteru ucieczki. Za ten czyn bojowy, ratujący baterię przed całkowitym rozbiciem, kanonier Leszek Kozielski, na wniosek ppor. Ludwika Nawrockiego, odznaczony został Orderem Virtuti Militari kl. V.
Gen. bryg. Daniel Konarzewski podczas inspekcji u artylerzystów z 6 baterii 14 pap, luty 1920 r., Bobrujsk przedmoście. Źródło: Archiwum Państwowe w Poznaniu
Po tym wydarzeniu nastąpił dalszy marsz odwrotowy i kolejne walki. Już 20 lipca walczył pod miasteczkiem Bytoń, dalej uczestniczył w walkach o Dobuczyn, pod Ogrodnikami, Prużaną i Dereczynem. Pod Jachnowiczami i Cierpiłowiczami brał udział w natarciu na umocnienia polowe pod Bobrami. 1 i 2 sierpnia 1920 roku walczył pod Janowem Podlaskim w obronie miasta.
4 sierpnia 1920 roku pod miejscowością Wierzchlas nad Bugiem działo Leszka Kozielskiego odparło nieoczekiwany nocny atak nieprzyjaciela na czwartą baterię. Za tę obronę, jak również za podobną obronę swojej baterii pod Mińskiem Mazowieckim w dniu 17 sierpnia, Leszek Kozielski otrzymał po raz drugi Krzyż Walecznych.
W sierpniu 1920 roku Leszek Kozielski wraz ze swoim 14 Pułkiem Artylerii Polowej brał udział w bitwie warszawskiej, w grupie kontruderzeniowej znad Wieprza, dowodzonej przez wodza naczelnego Józefa Piłsudskiego. Potem nastąpiła ponowna ofensywa na wschód: Łomża, walki pod Brześciem, bitwa nad Niemnem, ponowne walki i zajęcie Mińska Litewskiego. To tylko te najważniejsze, oprócz nich kilkadziesiąt innych potyczek i pościgów.
Krzyż srebrny Orderu Wojskowego Virtuti Militari, kl. V oraz Krzyż Walecznych
Z wojny polsko-bolszewickiej wrócił z baterią do Poznania 18 października 1920 roku. W lutym 1921 roku po przejściu kursu przeszkolenia przy działach francuskich mianowany został kapralem. W tym samym roku zdał egzamin dla aspirantów oficerskich przed komisją przy Kuratorium szkolnym w Poznaniu. Wobec mającego nastąpić w krótkim czasie zwolnienia rocznika 1900 z wojska nie składał podania o przyjęcie do podchorążówki. Do rezerwy został zwolniony 20 grudnia 1921 roku, a od 22 maja do 17 czerwca 1925 roku odbył jeszcze ćwiczenia w 4 pap w Inowrocławiu. W 1932 roku po ukończeniu 8-tygodniowego kursu Szkoły Podchorążych Rezerwy Piechoty mianowany został podporucznikiem rezerwy.
Po zwolnieniu z wojska Leszek Kozielski zamieszkał u swoich rodziców w Dobrzelinie. Pracował jako handlowiec – buchalter kolejno w firmach St. Musiał i Spółka w Inowrocławiu, młynie Płonkówko i wydziale handlowym Polskich Zakładów Elektrycznych Brown Boveri i Spółka w Żychlinie.
W 1932 roku ojciec Leszka, Tomasz Kozielski, kupił gospodarstwo rolne oraz młyn wodny w Chojnie Młynie. Prowadzeniem młyna zajęli się jego synowie: najpierw Leszek, a od 1937 roku również Jan. Przystąpili od razu do modernizacji i unowocześnienia młyna. Działania te spowodowały wzrost jego mocy przerobowej i jakości wytwarzanych produktów. Młyn cieszył się z coraz lepszą renomą, nie tylko w najbliższej okolicy. Okres prosperity nie trwał jednak długo.
Młyn wodny, Chojno Młyn, 1934 r. Źródło: http://zychlin-historia.com.pl
Nadszedł rok 1939. Leszek Kozielski 24 sierpnia tegoż roku zmobilizowany został do wojska, z przydziałem do 31 Pułku Artylerii Lekkiej w Toruniu, i od 1 września brał czynny udział w wojnie obronnej w Armii „Pomorze” w grupie gen. Mikołaja Bołtucia. Przeszedł szlak bojowy od miejscowości Gniew, przez Grudziądz, Toruń i Kutno. Walczył w bitwie nad Bzurą, po której 22 września w Laskach koło Warszawy dostał się do niewoli niemieckiej. Kilkakrotnie przenoszony, przebywał kolejno w oflagach: IIA Prenzlau, IIB Arnswalde (Choszczno), IID Gross Born (Borne Sulinowo), XIA Osterode am Harz; przydzielono mu numer 962. W niewoli przebywał do końca wojny.
W sierpniu 1946 roku wrócił do Polski i do Chojna, uznano go za inwalidę wojennego III grupy. Do Chojna wrócił też z niewoli jego brat Jan – powstaniec warszawski oraz ich matka Kazimiera (ojciec zmarł w Dobrzelinie w 1938 roku). Obaj bracia przejęli na powrót swój młyn. Nastąpił krótki okres ponownej prosperity młyna. W maju 1948 roku brat Leszka, Jan Kozielski, umarł w wieku 36 lat. Pochowany został na cmentarzu w Chojnie. Prowadzeniem młyna zajmował się już tylko Leszek. Jednak w Polsce Ludowej nic, co prywatne, nie mogło długo istnieć. Represyjna polityka ówczesnych władz w stosunku do prywatnych właścicieli stwarzała coraz więcej problemów, a w roku 1949 bez uprzedzenia, decyzją władz młyn został zamknięty i zaplombowany.
Nieistniejący już dziś dom młynarza, w którym mieszkał Leszek Kozielski. Chojno Młyn, 1937 r. Źródło: http://chojno.pl
W tej sytuacji, nękani represjami i domiarami, mając coraz więcej kłopotów niż zysków, wiosną 1956 roku rodzina Kozielskich postanawia sprzedać młyn. Jak czas pokazał, była to chyba najbardziej niefortunna decyzja w ich życiu, której długo nie mogli przeboleć. Młyn wraz z przyległym parkiem sprzedali siłą rzeczy za bardzo niską cenę. Już pół roku później, w wyniku tzw. „przemian październikowych” sytuacja gospodarcza na wsi zdecydowanie się poprawiła. Nowy nabywca młyna wyciął kilka topoli w przyległym parku i za sprzedaż pozyskanego w ten sposób drewna uzyskał taką samą cenę, za jaką kupił młyn i całą posiadłość od rodziny Kozielskich.
Leszek Kozielski zajmował się jeszcze swoim gospodarstwem rolnym do początku lat 60. XX w., kiedy to ostatecznie opuścił Chojno i przeniósł się do Puszczykowa, a później do Buku i do Poznania. W 1964 roku odznaczony został Wielkopolskim Krzyżem Powstańczym za udział w powstaniu wielkopolskim, a w roku 1976 Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski za powstanie wielkopolskie i wojnę obronną 1939 roku.
Nigdy się nie ożenił i nie zostawił potomstwa. Zmarł w Poznaniu, w stopniu kapitana Wojska Polskiego, 1 października 1980 roku w Domu Weterana przy ul. Ugory 20, gdzie spędził kilka ostatnich lat życia. Pochowany został na cmentarzu komunalnym Junikowo w Poznaniu.
11 listopada 2019 roku z okazji Narodowego Święta Niepodległości na budynku w Żychlinie przy placu Wolności 10 odsłonięty został mural upamiętniający Kawalerów Orderu Virtuti Militari związanych z ziemią żychlińską. Wśród wymienionych na nim 15 nazwisk znajduje się również nazwisko Leszka Kozielskiego.
Grób Leszka Kozielskiego odwiedziłem po raz pierwszy w sierpniu 2002 roku. Był wówczas bardzo zaniedbany. Przez kilka lat próbowałem ustalić, czy ktoś się nim opiekuje (np. zostawiałem kartki na grobie). W końcu sam przejąłem nad nim opiekę.
W moim życiu młodzieńczym ojciec chrzestny nie odegrał większej roli. W życiu dojrzałym, jego odtwarzany przez lata los, będący udziałem także całego pokolenia osób urodzonych na przełomie XIX i XX w., stał mi się bliski. I z dumą mogę powiedzieć: mój ojciec chrzestny był bohaterem!
Rodzina Kozielskich, 1929 r. Leszek Kozielski stoi pierwszy od lewej. Źródło: http://zychlin-historia.com.pl
Tomasz Kozielski z synami i wnukiem, ok. 1932 r. Leszek Kozielski – 2. od lewej. Źródło: http://zychlin-historia.com.pl
Młyn wodny, Chojno Młyn, 1945-1950. Źródło: http://chojno.pl
Dom postawiony na fundamentach dawnego młyna, Chojno Młyn, 2008 r.
Wielkopolski Krzyż Powstańczy
Tabliczka przy grobie Leszka Kozielskiego, 2020 r.
Mural w Żychlinie, 11.11.2019 r.
Mural w Żychlinie, nazwiska kawalerów Virtuti Militari